Husyci – historia opowiedziana inaczej

Husyci – postrach krzyżowców, Boży Bojownicy, heretycy, kacerze, obrońcy prawdziwiej wiary. A jednocześnie ludzie, którzy żyli, kochali, nienawidzili, tęsknili, zabijali. Są częścią historii Polski, w szczególności Ziemi Kłodzkiej. Zapraszamy do spędzenia z nami husyckich czwartków – raz w tygodniu ok. godziny 18 będziemy publikowali kolejne części historii. Będzie w nich duża dawka średniowiecza, sporo wojen okraszonych sporami religijnymi, pewnie znajdzie się trochę miłości na osłodę strasznych czasów, a na pewno wiele zdrady i oszustwa. To czasy, w których męstwo często graniczy z głupotą, a tchórzostwo (jakże nagminne!) jest piętnowane. Zapraszamy już w najbliższy czwartek!

01

Mikoláš Aleš – Husitský tábor
(rys. www.commons.wikimedia.org)

01. WSTĘP DO HISTORII… …czyli o husytach słów kilka

Kim był Jan Hus? „Był on niby Janem Chrzcicielem, poprzedzającym reformację. Płomienie stosu jego zapaliły wśród kościoła łunę, przed której blaskiem dziwnie pierzchała ciemność, i której światło nie tak prędko ugasnąć … czytaj dalej

02. O tym, co po spaleniu Husa nastąpiło

Ostatnio nakreśliliśmy pokrótce historię Jana Husa. Jego żywot, jak pamiętacie, dokonał się na stosie. Jednak spalenie Husa nie załatwiło sprawy buntu. Bywa często bowiem tak, że jak duchowy przywódca religijny … czytaj dalej

03. o Janie z Kruhu słów kilka

W poprzednim tygodniu pisaliśmy o początkach husytyzmu. Historia urwała się w magicznym czasie w magicznym miejscu wzmianką o Janie z Kruhu. Jan z Kruhu był najmłodszym synem drobnego szlachcica czeskiego. … czytaj dalej

04. Defenestracja wrocławska

Jan z Kruhu – ostrożny student, który przypadkiem znalazł się w kampanii husyckiej. Był rok 1420, pięć lat po spaleniu Jana Husa. Jego zwolennicy nadal byli zjednoczeni i gotowi do … czytaj dalej

05. Defenestracja praska

Jan zamyślił się, nie wiedząc od czego zacząć. Wreszcie podjął: – Widzicie panowie, początkowo król Wacław łaskawie traktował zwolenników Jana Husa. Wszyscy to wiedzą. Później został zmuszony do zastosowania ostrzejszej … czytaj dalej

06. Dalsze losy Jana z Kruhu

Jana obudziło słońce przebijające się do zamkowych komnat. Znów zaspał. No, właściwie nie tyle zaspał, ile obudził się później niż chciał. Ach, te nocne biesiady i rozmowy – nie na … czytaj dalej

07. Książę głogowski

Ciężko słuchać herezji. Ciężko słuchać jak inni pomstują na rodaków, szydzą z nich i grożą. Nie jest łatwo. Szczególnie jak nie można nic powiedzieć, zdradzić się z najmniejszą myślą nawet. … czytaj dalej

08. von Dohna

Na zamku panował wyjątkowy rejwach. Janowi nie było dane odespać nieprzespanej nocy. Obudziły go śmiechy i głośne rozmowy dochodzące z dziedzińca. Jan wstał, obmył twarz i piekące z niewyspania oczy. … czytaj dalej

09. drugie spotkanie

Cicho, pusto. Można spać do południa, nikt nie krzyczy, nie budzi. Po ostatnim rejwachu nie pozostało prawie nic – czasem tylko gromadka dzieci z krzykiem przebiegła przez plac przed zamkiem. … czytaj dalej

10. Zajazd

Kilka następnych dni minęło Janowi jak we śnie. Wstawał wcześnie, krążył po zamku, szedł na śniadanie do wspólnej sali. Czasem spotykał panie von Dohna – wtedy dzień zaczynał się bardzo … czytaj dalej

11. Spotkanie w bibliotece

Jan nie sypiał zbyt dobrze. Albo nie mógł zasnąć, albo śniły mu się koszmary, w których mężczyźni, których spotkał w zajeździe rzucali się z nożem na Dagnę ubraną w szary … czytaj dalej

12. Przejażdżka

Przejażdżka przebiegała w całkowicie normalny sposób. Oprócz niego, Dagny, jej matki i pani Agnes była jeszcze cała masa dam dworu, służek i kilku paziów. Dagna kurtuazyjnie jechała w jego towarzystwie, … czytaj dalej

13. Co jest prawdą?

– Dobra, koniec. Polejcie zupy jakiejś. W gardle mi zaschło. – Jakże to tak? W połowie opowieści?! Nie godzi się! Opowiadaj, co było dalej? – Eh, eh. Ale jakże opowiadać … czytaj dalej

14. W oczekiwaniu na wieczór

Jan z niecierpliwością oczekiwał wieczoru. Najchętniej poszedłby do zajazdu od razu po przejażdżce, ale nie miałoby to sensu. Musiałby czekać wiele godzin na Dagnę i co by tam sam robił? … czytaj dalej

15. Podsłuchiwania ciąg dalszy

Po wejściu do zajazdu, Jan od razu zauważył dwóch mężczyzn, którzy ostatnio szeptali w kącie. Dzisiaj zajęli to samo miejsce i wydawali się podobnie pogrążeni w dyskusji. Jan usiadł przy … czytaj dalej

16. Nowe informacje

Jan galopował na złamanie karku w ciemny las. Ledwo nadążał za Dagną. „Gdzie ona nauczyła się tak prowadzić konia? Panny nie powinny umieć tak jeździć! Panny powinny statecznie jechać stępem, … czytaj dalej

17. Sekretna wiadomość

Jan szedł do swojej komnaty. Przed chwilą dostał list od jednego ze swych braci i spieszył się, by go przeczytać w samotności. Skłonił się pani von Dohna, którą minął po … czytaj dalej

18. Plan

Dni mijały szybko. Za szybko. Marzył o tym, by zatrzymać czas i obmyślić plan. Jak nie zawieść swoich braci, a jednocześnie uratować tych, których kocha? W ciągu tych siedmiu lat … czytaj dalej

19. Wieża

Jan właśnie sączył kolejne piwo w zajeździe, próbując znaleźć sposób na spotkanie z Dagną i uratowanie jej przed pogromem, a jednocześnie nie tworzyć w głowie pesymistycznego scenariusza. Trzeba przyznać, że … czytaj dalej

20. Atak

Ogień. Dym. Gorąco. Oczy łzawią, gęsty dym zasnuwa wszystko. Nic nie widać. Słychać tylko krzyki uciekających, wrzask płonących, ujadanie psów i rżenie koni. Jan w tym wszystkim próbował odnaleźć Dagnę. … czytaj dalej

21. Po ataku

Jechali w milczeniu. Dopiero świtało, ale oni już od pół godziny byli w drodze. Twarz Dagny zdradzała, że nie miała tak spokojnej nocy jak Jan. Ale dziewczyna się nie skarżyła. … czytaj dalej

22. Epilog

Epilog I tak zbliżamy się do końca opowieści. – powiedział starzec biorąc łyk piwa. – Dagna rodziców nie odnalazła. Pojechali z Janem do jej włości, ale i tam ich nie … czytaj dalej